8 czerwca 2024 roku kolejny rocznik studentów stał się absolwentami dwusemestralnych studiów podyplomowych „Prosty język w instytucjach publicznych”. Zgodnie z tradycją zakończyliśmy edukację konferencją naukową, na której byli słuchacze pokazali swoje umiejętności filologiczne i komunikacyjne związane z prostym językiem. Referaty wygłosiło siedem osób.
● Paulina Poniatowska (Uniwersytet im. A. Mickiewicza), Poznańska praca u podstaw. Jak w Urzędzie Miasta Poznania wprowadzamy zasady prostego języka?
Historia wprowadzania prostego języka w Urzędzie Miasta Poznania. Dowiedzieliśmy się, że specjaliści z UAM, owszem, byli pomocni, ale gdyby nie siłaczki z poznańskiego magistratu (Beata Skrzypczak i Anna Kołtek), to pewnie niewiele by z tego wyszło. Przy okazji można było zobaczyć, jak działa program „Proste Pismo”, który wykorzystuje sztuczną inteligencję i pomaga urzędnikom w półautomatycznym i automatycznym upraszczaniu.
● Ewa Szczecińska (Santander Bank Polska S.A.), Upraszczanie dokumentów w Santander Bank Polska na przykładzie regulaminu kont i umowy kredytu hipotecznego
Kulisy walki o prostotę w Santander Bank. Solidna porcja wiedzy o pewnym modelu wprowadzania zmian w dokumentach dla klientów. Okazało się, że czasami po uproszczeniu tekst bywa fizycznie dłuższy, choć funkcjonalnie krótszy, bo szybciej go można zrozumieć.
● Joanna Gredka (Animex Foods), Prosty język jako narzędzie do budowy i rozwoju programu "Kultura Jakości" w zakładach mięsnych grupy Animex Foods
Wartość wystąpienia autorka podkreśliła, wykazując się zmysłem obserwacji i zdrowym rozsądkiem. Zakręcony formalnie regulamin przekształciła na tekst zrozumiały nawet dla przedszkolaka. Dowiodła, że jeśli chce się w swojej firmie wprowadzić prosty język, to nie wolno o nim mówić, ale o kulturze jakości i o tym, że firma może na tym skorzystać.
● Agnieszka Ławrynowicz (Krajowa Administracja Skarbowa, Izba Administracji Skarbowej w Szczecinie), Prosty język w Krajowej Administracji Skarbowej w świetle orzeczeń sądów administracyjnych
Referat pokazał czarno na białym to, co można było przeczuwać. Niestety. Otóż specjaliści ze skarbówki kosztem własnego czasu i nerwów próbują zrobić dla podatników jak najwięcej dobrego (komunikacyjnie), ale ciągle różne wiatry im przeszkadzają. Jeśli udaje im się wprowadzić pewne uproszczenia, to nieraz okazuje się w sądzie (gdy obywatel toczy spór z urzędem), że wcale nie były takie dobre. Zapraszamy sędziów na nasze studia.
● Jakub Krzywolak (Uniwersytet im. A. Mickiewicza), Prosto, merytorycznie, ale czy empatycznie? Jak odpisywać klientom urzędu – wnioski z badań
Autor przeprowadził badania o odbiorze pism zróżnicowanych co do wykładników empatii. Wykazał, że gdy odpisuje się obywatelowi, to nawet standardowe formuły grzecznościowe są w stanie ocieplić wizerunek urzędu, bo człowiek chce widzieć pod drugiej stronie człowieka, a nie organ bądź piastuna tegoż organu. To może wynikać z ulegania pewnej konwencji, ale jest też, przynajmniej częściowo, wyrazem tęsknoty za prostotą.
● Sandra Kaczmarek (Uniwersytet im. A. Mickiewicza), (Nie)dostępna administracja publiczna. Czy teksty ETR są obecne w urzędach?
Autorka zbadała bardzo dokładnie strony internetowe kilkudziesięciu dużych i małych urzędów, szukając na nich tekstów łatwych (ETR). Dowiodła, że mimo przepisów (ustawa!) i szumnych zapewnień, bywa z tym różnie, zazwyczaj jednak źle. Niestety, większość urzędów umieszcza na stronie aż jeden tekst łatwy, czyli działa na zasadzie „żeby było, że coś jest”.
● Piotr Witek (Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego / Utilitia.pl), Jak pisać, aby AI zrozumiała? Tworzenie audiobooków z wykorzystaniem narzędzia ElevenLabs.
Referent udowodnił, że sztuczną inteligencję można inteligentnie wykorzystać do napisania książki, czyli tak z nią współpracować, aby pokonać jej ograniczenia, bo ograniczenia oczywiście ma, jak każda maszyna. Podczas pisania książki autor pamiętał o zasadach prostego języka. Przy okazji dowiódł czegoś jeszcze. Wstyd się przyznać, ale zawstydził też trochę niektórych starych belfrów. Człowiek się uczy całe życie.
Pod koniec konferencji wykład podsumowujący wygłosił prof. UAM dr hab. Jarosław Liberek (Prostota, normatywność i zdrowy rozsądek. Harmonijne respektowanie ważnych uwarunkowań stylu urzędowego). Starał się przedstawić najważniejsze argumenty na rzecz stosowania prostego języka.
Jako ostatni głos zabrał prodziekan Wydziału Filologii Polskiej i Klasycznej, prof. UAM dr hab. Jerzy Borowczyk. Jak trafnie zauważył, studiowanie czegoś, co jest proste, to trudna rzecz i wymaga nie tylko pracy, ale wręcz ofiar.
Prodziekan i kierownik studiów serdecznie podziękowali wszystkim studentom, a osobno wykładowczyniom i wykładowcy, którzy przez dwa semestry pracowali ze słuchaczami: prof. UMK dr hab. Małgorzacie Gębce-Wolak (Toruń), prof. UAM dr hab. Karolinie Rucie-Korytowskiej, prof. UAM dr hab. Marcie Wrześniewskiej-Pietrzak, prof. UAM dr hab. Monice Grzelce, prof. UAM dr. hab. Przemysławowi Wiatrowskiemu.
Konferencja była ze wszech miar wyjątkowa. Doprawdy bardzo rzadko się zdarza, by studia kończyli praktycy z wieloletnim doświadczeniem, którzy nie tyle się uczyli, co optymalizowali wiedzę wcześniej zdobytą. Dzięki nim również wykładowcy mogli lepiej poznać niektóre problemy komunikacji oficjalnej.
To był bardzo dobry rok i bardzo dobry rocznik. Na konferencji spotkali się absolwenci ubiegłoroczni i tegoroczni (zachęcamy do szukania się na zdjęciach). Mieli o czym rozmawiać. Za rok podyskutują już trzy roczniki. Poznańska rodzina prostownic i prostowników szybko się powiększa!
Fot. Emil Kupiec